Przejeżdżam Noteć mostem przed Chodzieżą. Nie planowałem się tu znaleźć, ale pogoda jest taka przyjemna, a ruch nieduży, że nie mogłem się powstrzymać przed przedłużeniem trasy. Mam tylko nadzieję, że nie skończy się taką masakrą, jak grudniowa jazda, gdy ledwo wróciłem do domu.
Dojechałem do celu dzisiejszej jazdy - śluzy w Pakości, gdzie kończy się Kanał Notecki i dalej płynie zwykła Noteć, zasilona przez wpadającą tu Małą Noteć.
Przerwa na sezamki i można wracać.
Drugi postój, tym razem nad brzegiem Noteci w Załachowie.
Wielka Pętla Notecka
Czwarty odcinek cyklu poświęconego trasom rowerowym nad Notecią. W końcu przekraczamy próg 100 kilometrów.
Wracam na moją stronę Noteci, do domu zostały niecałe dwie dychy.
@bobiko Wczoraj robiłem kółko nadnoteckie po najbliższej okolicy i u nas nie jest tak źle, w Wielkopolsce dużo gorzej. Ale i tak miejsca na więcej wody w Noteci nie ma, a cały czas spływa, m.in. ta, którą codziennie wylewamy z piwnicy :(
Dzisiaj pogoda trafiła się idealna na rowerowanie, więc wyskoczyłem na trochę dłuższe kółko niż ostatnio. Miało być niecałe sześć dych Średniej Pętli Noteckiej, ale jechało się tak dobrze, że trochę trasę przeciągnąłem.
#rower #rowery @rower #Noteć #PętlaNotecka #WidzianezRoweru #Krajna
Dzisiaj na blogasku podsumowuję lipcowe rowerowanie
